Już dziś na własnym stadionie, Real Sociedad zmierzy się z norweskim Rosenborgiem. Czy mecz zakończy się zwycięstwem faworytów?
Po trzech latach, zespół z Kraju Basków wraca do Ligi Europy. Poprzednim razem, klub pożegnał się z Ligą Europy w fazie play-offów przed fazą grupową, ulegając Krasnodarowi 1:3 w dwumeczu. W obecnych rozgrywkach, drużyna z Anoeta trafiła do nie najtrudniejszej grupy. Rywalami klubu będą Wardar Skopje, Zenit Sankt Petersburg oraz norweski Rosenborg, z którym piłkarze Eusebio zmierzą się już dziś.
Jak będzie wyglądać jedenastka “Txuri-urdinak”? Trener prawdopodobnie znów postawi na taktykę 4-3-3, która świetnie sprawdza się w obecnym sezonie. Do tej pory klub z San Sebastian wygrał wszystkie trzy ligowe spotkania (przeciwko Deportivo, Villarrealowi i Celcie) i zajmuje obecnie 2. miejsce w lidze.
W jakim składzie wyjdzie zespół Eusebio? W bramce oczywiście Rulli, w obronie czwórka Rodrigues-Martinez-Llorente-Odriozola, czyli tak jak w meczu ligowym z Deportivo La Coruna. Na środku powinna się również pojawić standardowa trójka – Asier Illaramendi, Xabi Prieto i David Zurutuza. Chyba, że na mecz z teoretycznie słabszym rywalem, trener zdecyduje się na wystawienie młodego Igora Zubeldii.
Na lewym skrzydle powinniśmy zobaczyć Mikela Oyarzabala, zdecydowanie trudniej przewidzieć, kogo Eusebio wstawi na przeciwną flankę. Na tej pozycji mogą grać zarówno Juanmi, Sergio Canales, Adnan Januzaj i Carlos Vela. Najbardziej prawdopodobne będzie wystawienie w “11” pierwszego z nich, chociaż 22-letni Belg może otrzymać szansę umotywowaną zebraniem doświadczenia. W ataku wystąpi Willian Jose.
Real Sociedad powinien dziś sobie poradzić z klubem z Trondheim, jednak nie może go absolutnie zlekceważyć. Rosenborg wyeliminował z pucharów finalistę zeszłorocznej Ligi Europy – Ajax. Drużyna z Kraju Basków musi przede wszystkim sprostać atakom silnego duetu – Nicklas Bendtner i Samuel Adegbenro. Za częste wizyty napastników pod bramką Rulliego mogą oznaczać dla Realu Sociedad poważne kłopoty…
