Najlepsza jedenastka 20. kolejki Primera Division

Za nami pierwsza rewanżowa runda spotkań, która przyniosła aż 41 bramek. I z tego względu postanowiliśmy nieco zmodyfikować nasz cotygodniowy wybór.

Gdybyśmy chcieli wytypować tylko trzech najlepszych napastników, to ucierpiało by wielu zawodników. Dlatego cała “11” jest zbudowana z graczy, którzy osiągnęli najlepsze rezultaty pod bramką rywala. Niestety i w tym przypadku musieliśmy usunąć kilka wyróżniających się postaci, ale zdecydowaliśmy się, że wyróżnimy tych, którzy mieli największy wkład w wynik bramkowy swojego zespołu, a przy okazji ich wysiłek nie poszedł na marne.

Zabrakło miejsca dla: Koke i Keko – obaj po dwie asysty, Garetha Bale’a – gol i asysta, Cristiano Ronaldo – dwa gole, Jose Luisa Moralesa – gol i asysta, ale dla nich po prostu wielkie brawa za wyczyny i chapeau bas…

Kevin Gameiro (2 gole) – Po raz kolejny francuski snajper strzelił minimum dwie bramki w meczu – czwarty raz w sezonie – i dzięki temu Sevilla wygrała w derbach z Malagą. Na uwagę zasługuje zwłaszcza pierwszy gol, gdy były gracz PSG popisał się efektownym lobem.

John Guidetti(2 gole) – Szwed w obecnych rozgrywkach gra niewiele, ale swojej okazji przeciwko Levante nie zmarnował. Dwa gole, które dały prowadzenie Celestes okazały się w końcowym rozrachunku bezcenne. Może wywalczy sobie miejsce na dłużej w składzie Celty?

Iago Aspas (gol i 2 asysty) – Wychowanek Celty Vigo brał udział niemal przy wszystkich bramkach zespołu – gol i dwie asysty. To już jego dziewiąte trafienie w lidze, a zespół Toto Berizzo pod nieobecność Nolito musi liczyć na swojego najskuteczniejszego zawodnika.

Jozabed (gol i asysta) – Kto by pomyślał, że ten zawodnik będzie kluczowym ogniwem w zespole Paco Jemeza? 6 goli i dwie asysty, to wynik więcej niż przyzwoity, a przeciwko Valencii brał udział przy obu trafieniach Błyskawic, czym wydatnie przyczynił się do wywiezienia cennego remisu z Mestalla.

Karim Benzema (2 gole i asysta) – Wszyscy zachwycają się tercetem z Barcelony lub Cristiano Ronaldo, a francuski napastnik robi po cichu swoje. Mimo że ma obok siebie bardziej “pazernych” kolegów, to sam jest niemal na szczycie listy strzelców, a przeciwko Sportingowi dorzucił dwa trafienia i zaliczył pierwszą asystę w sezonie.

Antoine Griezmann (2 gole) – Trzeci już Francuz w naszym zestawieniu i kolejny, który ustrzelił dublet w minionej kolejce. Griezmann długo się rozpędzał w tym sezonie, ale ostatnie tygodnie wyraźnie należą do niego i Atletico Madryt. Cóż, wyjątkowo udana symbioza.

Pablo Sarabia (gol i asysta) – Getafe bez Pablo Sarabii istnieje tylko teoretycznie, jeśli zacytować klasyka… Liczby – 5 goli i 3 asysty – robią wrażenie, ale jeszcze większe wrażenie robi jego wpływ na samą grę, który jest olbrzymi, a jego lewa noga to prawdziwy postrach obrońców i bramkarzy.

Luis Suarez (3 gole i asysta) – Już pobił swój wynik strzelecki z ubiegłego sezonu, a jeśli dalej tak pójdzie, pobije ten z ostatniego sezonu w Liverpoolu – 31 trafień. Tym razem zadanie nieco ułatwione, bo rywale grali cały mecz w osłabieniu, ale hat-trick zawsze budzi podziw, a do tego jeszcze asysta. Geniusz!

Neymar (gol i 2 asysty) – Kolejny przedstawiciel Blaugrany. “Najsłabszy” spośród napastników, bo tylko gol. Mówiąc już całkiem poważnie, jego gra po prostu uwodzi, a kolejne tricki tylko poprawiają odbiór gry Brazylijczyka. Przeciwko Baskom zasłużył się przede wszystkim swoimi dwoma asystami.

Sergi Enrich (2 gole i asysta) – Duet napastników Eibaru otwiera ten starszy. Czy ktoś kto przychodzi za darmo z Numancii może być wzmocnieniem na poziomie Primera Division? Tak, a postawa Enricha jest tego najlepszym dowodem, bo pokazuje, że przeskok o ligę wyżej może być nie tylko bezbolesny, ale bardzo przyjemny i z korzyścią dla obecnego zespołu.

Borja Baston (2 gole i asysta) – Jackson Martinez, Fernanto Torres, Angel Correa i Luciano Vietto razem strzelili 7 bramek, a wypożyczony z Atletico Borja Baston ma ich już 12! Doskonała forma wychowanka Los Colchoneros powinna zwrócić uwagę nie tylko Diego Simeone, ale może także Vicente del Bosque, bo w walce o Trofeo Zarra jest już ex-aequo na pierwszym miejscu z Imanolem Agirretxe i Lucasem Perezem.

Opublikuj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*