Sąsiedzi w odmiennych nastrojach. Kto górą w Madrycie?

Spotkanie sąsiadów w ligowej tabeli, którzy znajdują się w zgoła odmiennych humorach. Getafe powoli nabiera rozpędu, a Real Betis pikuje w dół tabeli niczym kamikaze…

Cały czas mówiło się o Getafe jako zespole własnego podwórka i taka jest prawda – 75% punktów zdobyli na Coliseum Alfonso Perez – ale ostatnie dwa wyjazdy dają podstawy do optymizmu kibicom Los Azulones. Remis w Walencji i komplet punktów wywieziony z Gijon oraz ciekawa ofensywna gra, zwiastują dobrą dyspozycje podopiecznych Frana Escriby. Jedynym problemem jest odejście Angela Lafity, ale wydaje się, że w takiej sytuacji więcej szans będzie otrzymywał Pedro Leon, a w przypadku meczu przeciwko Andaluzyjczykom może być atutem, gdyż w swojej historii czterokrotnie strzelał gole Betisowi!

Ostatnie pięć spotkań Betisu to ledwie dwa remisy i tylko jeden strzelony gol – grającej w osłabieniu Celcie… Złego, a raczej fatalnego obrazu, dopełniła klęska z Eibar na Benito Villamarin w rozmiarze 0:4. Wszystko zbiegło się z obniżką formy Rubena Castro, który ostatniego gola strzelił 27 listopada przeciwko Levante, a Verdiblancos po raz ostatni wtedy wygrali! Z resztą, gdyby odjąć gole Kanaryjczyka, to Betis miałby ledwie 10 “oczek” w tabeli i był czerwoną latarnią ligi.

Dodatkowym problemem Pepe Mela są ciągłe roszady w składzie wywołane kontuzjami, a w Madrycie po raz kolejny zabraknie Heiko Westermanna, a braki defensywne w ostatnich meczach dają się we znaki i mają odzwierciedlenie na boisku.

Absencje:

Getafe: Medran i Buendia (kontuzje)

Betis: Tarek, Westermann, Vadillo (kontuzje), Molinero, Kadir, Figueras, Renella, Xavi Torres, Varela (decyzja trenera)

Początek spotkania na Coliseum Alfonso Perez o godzinie 18:15. Arbitrem spotkania będzie Alfonso Alvarez Izquierdo.

Opublikuj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*