Po dziesięciu dniach wraca hiszpański futbol, i chociaż dzisiejsza data nieco koliduje z przygotowaniami do sylwestrowych szaleństw, piłkarze nie zapomną
o walce, a kibice o przyjściu na stadiony.
Getafe gra u siebie bardzo skutecznie. W tym sezonie zespół zaliczył tylko 2. porażki
w 8. domowych meczach (1:2 z Granadą i 0:2 z Barceloną). Gdyby wziąć pod uwagę tego rodzaju spotkania, plasowaliby się na 7. pozycji w lidze.
Azulones zaskoczyli w poprzedniej rundzie i wywieźli z Walencji cenny punkt, remisując
z Nietoperzami 2:2. Mimo defensywnego nastawienia, gościom udawało się dwukrotnie wychodzić na prowadzenie i można powiedzieć, że zasłużyli sobie na korzystny końcowy wynik.
Menadżer ma do dyspozycji praktycznie całą kadrę, kontuzjowani są jedynie 21-letni pomocnik Medran (7 występów/0 goli) oraz napastnik Buendia (7/1). Powrócił Velazquez (5/1), ale wobec dobrej dyspozycji bloku obrony stanie się alternatywą do zmian podczas meczu. Prawdopodobnym wydaje się, że dzisiejsza wyjściowa jedenastka będzie podobna
do tej, która osiągnęła remis w poprzedniej rundzie. Pod znakiem zapytania stoi pozycja środkowego napastnika. W Walencji od początku wyszedł Scepovic, ale to Vazquez wniósł
po wejściu większą pewność w ataku, mimo spędzenia 10. minut na boisku.
Deportivo kilkanaście dni temu wygrało u siebie z Eibar (2:0). Spotkanie było dość wyrównane, ale gospodarze byli bardziej konkretni w swoich poczynaniach, choć
od 68. minuty musieli grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Luisinho. Niedostępni pozostają Borges (11/1), Fabri (0/0), Lopo (4/0) i Jonathan Rodriguez (8/0). Do składu wracają napastnik Oriol Riera (7/0), Jonas Gutierrez (5/0) i Laure (14/0). Ten ostatni jest podstawowym prawym obrońcą, dlatego Victor Sanchez rozważa wariant z wystawieniem Juanfrana w miejsce zawieszonego Luisinho.
Przewidywane składy:
Początek spotkania o 20:30.
