– Na boisku była wielka drużyna. Jednastu zawodników, którzy zrobili coś wielkiego. Jeśli ktoś tego nie rozumie, powinien kupić sobie frytki i colę i oglądać mecz na trybunach ze swoimi przyjaciółmi – mówił ostro bramkarz i kapitan Juventusu, odnosząc się bezpośrednio do decyzji sędziego
– Akcja była na pewno bardzo wątpliwa. Sędzia koniecznie chciał zostać bohaterem spotkania. Tylko on widział faul. Ale nie może w takim momencie gwizdać. Chyba że zamiast serca ma… kosz na śmieci. Żeby sędziować na tym poziomie, trzeba mieć osobowość. Tak samo karny mógł zostać podyktowany dla nas w pierwszym meczu. Na tego typu spotkania potrzeba ludzi, którzy mają odpowiednie kompetencje. Trzeba mieć też wyczucie sytuacji, żeby zrozumieć wagę pewnych momentów i pewnych decyzji, które rozgrywają się na boisku.
– Jestem jednak dumny z tego, jak graliśmy i co pokazaliśmy w Madrycie. Byliśmy w sytuacji niemal bez wyjścia, ale jednak udało nam się zrobić coś niezwykłego!
Fortuna: Odbierz 100 zł na zakład bez ryzyka lub 20 zł ZA DARMO + bonus od depozytu do kwoty 400 zł
tłumaczenie cytatów: Onet