Fabregas prywatnie jest przyjacielem Leo Messiego, ale pokusił się o publiczną ocenę gry swojego kumpla z La Masi.
– Islandia nie kryła Messiego indywidualnie, miała za to tylu zawodników pod własną bramką, że Leo nie miał miejsca. Messi rzadko się zatrzymuje, więc trzeba przyznać, że Islandczycy dobrze sobie poradzili. Widziałem, że w trakcie meczu Leo cofał się, by coś zaczęło się dziać. Kiedy to robi, nie znajduje się już z piłką w niebezpiecznych strefach boiska. Na jego miejscu byłby sfrustrowany. Chciałoby się, by był bardziej z przodu, gdzie można do niego podać, ale jeśli Leo nie dostaje odpowiednich piłek, cofa się, a z tego nie wychodzi nic dobrego dla Argentyny – powiedział Frabregas.