Ernesto Valverde uważa, że pozycja lidera ma obecnie niewielkie znaczenie.
– Zrobiliśmy bardzo wiele w ataku, strzeliliśmy osiem goli, które były produktami naszej gry i stworzonych okazji. Huesca to niebezpieczna drużyna, która potrafi stworzyć zagrożenie z kontry, ponieważ ma takich zawodników jak Gallar czy Hernández. Mecz rozpoczął się dla nas źle od straconej bramki, ale udało nam się odwrócić jego losy dzięki cierpliwości i zepchnięciu rywala w jego pole karne. Drugi stracony gol padł niespodziewanie. Kiedy udaliśmy się na przerwę, wynik meczu był jeszcze otwarty, ale w drugiej połowie rozstrzygnęliśmy go i byliśmy pewniejsi – powiedział Ernesto Valverde.
– Wszystko dopiero się zaczyna. Pozycja lidera ze względu na bilans bramkowy ma niewielkie znaczenie. Są drużyny takie jak Valencia czy Atlético, które zostały w tyle, ale sezon dopiero się zaczął i jeszcze wiele przed nami – dodał trener Barcelony.