Arthur coraz lepiej radzi sobie na murawie, a poza boiskiem udziela ciekawych wywiadów.
– Uwielbiam futsal. Kuzyn mojego taty mówił mi, że jeśli chcę, to mogę tam zostać cały dzień i trenować. Uwielbiałem ćwiczyć z piłką. Już w dzieciństwie bardzo lubiłem futbol. Oglądałem bardzo dużo meczów w telewizji. W Goiani nie ma plaży, którą tak na marginesie uwielbiam, więc grałem w każdym możliwym miejscu: na ulicy, w domowym salonie, na podwórku, w szkółce… I kiedy mówię, że oglądałem mecze Barcelony już jako dziecko, to nie kłamię. Być może to przez moje warunki fizyczne zawsze lubiłem oglądać grę Barçy. Uważałem, że mógłbym się odnaleźć w takim stylu – powiedział Arthur.