Luis Enrique powołał Jordiego Albę, ale nie zamierza się z tego tłumaczyć.
– Nie będę podejmował decyzji pod wpływem błagania z zewnątrz lub tego, co powie ten czy tamten. Trzeba mieć pewność przy podejmowaniu decyzji. Uważam, że najlepsze dla reprezentacji jest to, żeby wrócił teraz…Nic się nie zmieniło w porównaniu do poprzednich list powołanych. Podkreślałem, że nie mam żadnego problemu z żadnym piłkarzem, i pokazałem to. Nikt z obecnych tutaj nie zna Jordiego lepiej niż nasz sztab szkoleniowy. To była zawodowa decyzja. Nic więcej – powiedział Luis Enrique.
– Kiedy powołujemy jakiegoś piłkarza lub nie, wpływa na to wiele czynników: obecna forma, stan drużyny, koledzy z zespołu… Podejmujemy decyzje, wiedząc, że wielu się z nimi nie zgodzi, ale nadal będziemy to robić w ten sam sposób. Nie muszę niczego normalizować z Jordim Albą. Wszyscy będą traktowani tak samo – dodał hiszpański szkoleniowiec.