Ernesto Valverde twierdzi, że dzisiejszy mecz z Getafe będzie bardzo trudny. Natomiast decyzji o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon jeszcze nie podjął.
– To dobry rywal na początek roku, ponieważ będzie bardzo wymagający i jesteśmy tego świadomi. W zeszłym sezonie mieliśmy duże problemy, żeby wygrać w Getafe, a na naszym stadionie nie udało nam się tego dokonać. To drużyna, która zakłada wysoki pressing i robi to z przekonaniem. Z tego powodu jest tak wysoko w tabeli i rywalizuje o europejskie puchary. To bardzo niewygodny rywal, który walczy z wysiłkiem o każdą sporną piłkę… Wracamy po przerwie świątecznej, ale zawodnicy przyjechali w dobrej formie. Trzeba stawić czoło temu meczowi, nie pogubić się i narzucić nasz styl gry. Rywale będą próbować wciągnąć nas w swoją dynamikę gry. Nie będą pozwalać na radosną grę. To wymagający przeciwnik – powiedział Ernesto Valverde.
– Mam kontrakt z Barceloną. Jest on ważny przez dwa lata plus jeden dodatkowy rok i pod koniec sezonu trzeba będzie zdecydować, ale przesuwamy to na później. Nie jesteśmy nawet w połowie sezonu. Zawsze istniała dobra harmonia między mną a klubem. Wiecie, jak wygląda praca trenera: jeśli przegrywa mecz, może obawiać się o swoją głowę. Ja mam jednak umowę z Barceloną – dodał szkoleniowiec Barcelony.
