Leo Messi uważa, że porażka z Kolumbią jeszcze niczego nie przesądzona, a na pewno nie jest to czas na rozpacz.
– W Argentynie porażka zawsze jest czymś poważnym. Wszystko jest wyolbrzymiane do maksimum. Mamy dobrą grupę zawodników, podniesiemy się i jesteśmy przygotowani, aby podjąć to wyzwanie. Musimy się wzmocnić i myśleć o tym, co przed nami. Nie możemy załamywać rąk. Do końca jeszcze dużo czasu. Mimo wyniku były pozytywne aspekty. Trzeba podnieść głowę i iść dalej – powiedział Leo Messi.
– Nie wiem, czy pierwsza połowa była zła. Trochę się cofnęliśmy i pozwoliliśmy rywalom na utrzymywanie się przy piłce. Chociaż i tak nie wchodzili w nasze pole karne. W drugiej połowie, kiedy graliśmy najlepiej, rywale zdobyli pięknego gola. Jesteśmy rozgoryczeni, ponieważ przeciwnicy strzelili bramkę w naszym najlepszym momencie… Nie ma czasu na rozpacz. Trzeba trzymać się tego, co było dobre, i wygrać z Paragwajem – dodał Argentyńczyk.