Ousmane Dembele po raz kolejny doznał kontuzji mięśniowej przez swoją głupotę. Tym razem nie poinformował w odpowiednim czasie lekarzy, że dzieje się coś złego.
Francuza krytykują eksperci, dziennikarze, czy byli piłkarze, a teraz do tego grona dołączył jeszcze Mickael Naya, były prywatny kucharz piłkarza: – Ousmane i jego otoczenie wiedzą, że będą krytykowani niezależnie od tego, co się wydarzy. Jest im to jednak obojętne. Są bogaci, więc się nie przejmują. Ousmane to dobry chłopak, ale nie ma kontroli nad swoim życiem. Żyje z wujkiem i najlepszym przyjacielem, którzy nie ośmielają się nic mu powiedzieć. To nieco szokujące. Nigdy nie widziałem tam alkoholu, ale Dembélé nie dba o odpoczynek, nie ma wokół siebie żadnej profesjonalnej struktury.
− Dembélé stara się organizować posiłki w zależności od meczów oraz od pory odpoczynku. Szło mu to dobrze. Kiedy jest z przyjaciółmi, jest zupełnie inny niż w domu. Jest ciekawy świata, otwarty i dobrze wychowany – dodał Naya.