Ivan Rakitić po sześciu latach opuścił FC Barcelonę i dołączył do FC Sevilli.
Dziś odbyła się konferencja prasowa, na której Ivan Rakitić pożegnał się z kibicami Barcelony.
Wdzięczność
– Nie, ani trochę nie mam żalu do Barcelony. Przede wszystkim wiem, jak działa futbol. Jestem osobą otwartą, z którą można porozmawiać, i to zrobiliśmy. Jestem bardzo wdzięczny za to, jak byłem traktowany przez te wszystkie lata i nie ma miejsca na żadną zadrę, ponieważ szczęście jest tak silne i piękne, że zapamiętam tylko to – powiedział Ivan Rakitić.
Skromność i oczekiwania
– Najważniejsze, żeby wśród culés został obraz Rakiticia skromnego, normalnego, wyrażającego zażyłość, a także wysilającego się i poświecającego się dla Barcelony i swoich kolegów. Nie było lepszego poranka niż wtedy, kiedy po wypiciu kawy musiałem jechać do Ciutat Esportiva i trenować. Robiłem to na 100% od pierwszego dnia do dziś – dodał chorwacki pomocnik.