Za nami 17. kolejka Primera Division, po której tradycyjnie wybieramy najlepszych zawodników, jakich chcielibyśmy mieć w swoich barwach.
Bramkarz:
Antonio Adan – Wybór był trudny, bo decydowały niuanse, a kontrkandydatem był Geronimo Rulli. Ostatecznie wygrywa ten, który wpuścił najwięcej bramek w tej kolejce… Mimo tego wychowanek Realu Madryt błyszczał na Camp Nou, a przy okazji wybronił niesłusznie podyktowany rzut karny. Miał sporo szczęścia, bo pięciokrotnie ratowały go słupki i poprzeczki, ale jak mówią, tym się charakteryzuje dobry bramkarz.
Obrona:
Mariano – Bardzo aktywny w ofensywie – asysta – i przez większość meczu bezrobotny w defensywie. Dopiero wejście Burguiego narobiło mu trochę kłopotów, ale zdecydowanie więcej plusów po stronie Brazylijczyka niż minusów. Wydaje się, że forma byłego zawodnika Bordeaux sukcesywnie idzie w górę.
Diego Godin – Czy jest za co chwalić? Chyba nie, wszak znakomite występy Godina stały się codziennością. Zdecydowanie najlepszy stoper w Primera Division, a może i na świecie, co udowadnia niemalże w każdym meczu, a od czasu do czasu strzela gole.
Weligton – Czyste konto Malagi nie dziwi tym bardziej, że jej lider defensywy zaliczył mnóstwo przechwytów, interwencji i zagrań, które uchroniły Los Boquerones przed utratą gola na Ciudad de Valencia. Wydaje się, że Malaga wyszła już z kryzysu i swoją cegiełkę dołożył w tym Weligton.
Pomocnicy:
Jonathan Viera – Największy bohater ostatniej rundy spotkań w 2015 roku. Gol i dwie asysty mówią same za siebie, a dzięki nim Las Palmas odnieśli czwarte ligowe zwycięstwo w sezonie. Wychowanek Los Amarillos jest najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu Quique Setiena i miał udział niemal w połowie strzelonych goli – 7 z 15.
Sebastian Cristoforo – Już samo wyjście w pierwszym składzie na mecz z Espanyolem było niespodzianką, ale prawdziwą sensacją okazał się jego występ. Urugwajski pomocnik był prawdziwym liderem środka pola i dzięki niemu Ever Banega miał wielki spokój. Przy okazji Cristoforo zaliczył najwięcej podań, które niemal w komplecie dotarły do celu – 95% celności!
Bruno – Autor ostatniego i przepięknego gola w 2015 roku w Hiszpanii oraz tradycyjnie lider Villarreal. Trudno sobie wyobrazić środek pola bez tego faceta, ale to jest właśnie kapitan z prawdziwego zdarzenia.
Bruma – Wszedł z ławki za kontuzjowanego Agirretxe i był motorem napędowym Realu Sociedad. Do tej pory portugalski skrzydłowy robił głównie chaos na boisku, a na Santiago Bernabeu wreszcie jego gra miała wymierny efekt w postacie pięknego gola.
Napastnicy
Luis Suarez – Najskuteczniejszy z barcelonistów w środowy wieczór. Blaugrana powinna wygrać to spotkanie wyżej, ale zepsuła mnóstwo świetnych okazji, gdyby nie to, być może i Neymar trafiłby do naszego zestawienia, a tak honorujemy strzelca dwóch goli, dzięki czemu w najlepszym zespole 17. kolejki jest trzech Urugwajczyków!
Cristiano Ronaldo – Dwa gole i niewykorzystany rzut karny, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że gdyby nie jego trafienia, to Królewscy o wygranej nad Realem Sociedad mogliby pomarzyć. Może nie zagrał spektakularnie, ale zrobił to, co do niego należało(prawie).
Sergio Araujo – Kolejny joker w naszej talii, który wpłynął na grę swojego zespołu. Strzelony gol oraz “pół asysty”, jeśli tak można nazwać zagranie, po którym Lomban trafił do własnej bramki. Dla Argentyńczyka zbawienna okazała się kontuzja swojego kolegi, ale przy okazji powinien zaliczać więcej takich spotkań, jak to przeciwko Granadzie, bo może częściej rozpoczynać na ławce.
