Keylor Navas przed wejściem do klubowego autobusu postanowił podpisać autografem jedną z koszulek. Ochroniarz później przekazał ją jednemu z chłopców stojących przy barierkach. Keylor Navas myślał, że zrobił prezent kibicowi Realu, a tymczasem… Zresztą zobaczcie sami.