O 18:15 na Sanchez Pizjuan rozpocznie się mecz pomiędzy Sevillą, a Athletic Bilbao. Starcie zapowiada się niezwykłe pasjonująco, bowiem stawką jest doskoczenie do czołówki tabeli.
Przed dzisiejszym meczem Sevilla zajmuje 9 pozycję z 26 punktami na koncie. Baskowie mają zaledwie dwa punkty więcej i zajmują ostatnie miejsce gwarantujące udział w europejskich pucharach. Zatem jeśli gospodarze zatrzymają komplet punktów na własnym stadionie to przeskoczą swojego rywala w tabeli.
Styczeń to bardzo intensywny miesiąc dla hiszpańskich drużyn – La Liga i Puchar Króla, a w dalszej perspektywie są również europejskie puchary. Nikt nie może zatem narzekać na zmęczenie. Baskowie mierzyli się na własnym stadionie z Villarrealem (3:2), a Sevilla pokonała swojego lokalnego rywala na ich terenie (2:0).
Na pewno sporym smaczkiem tego meczu będzie fakt, że Fernando Llorente zagra w nowych barwach przeciwko swoim byłym kolegom. Na pewno będzie to dla niego spore wyzwanie, a nie każdy zawodnik może tak łatwo zapomnieć o latach spędzonych w jednym klubie.