Po weekendowej kolejce jesteśmy na półmetku sezonu 2015/16. Tradycyjnie prezentujemy najlepszą “11” kolejki, a przy okazji dostajecie zaległe zestawienie z ubiegłego tygodnia, a więc 22 najlepszych zawodników z pierwszych dwóch rund w 2016 roku!
Przy kolejce numer 18 nie mieliśmy problemu z przyporządkowaniem pozycji i wszyscy niemal bez wyjątku grają na swoich nominalnych pozycjach. Jedyna anomalia, to przesunięcie Javiego Lopeza na lewą stronę obrony, ale w świecie bocznych obrońców, zmiana pozycji nie jest dużą zbrodnią.
Bramkarz:
Carlos Kameni (Malaga) – Błąd w wykonaniu Kameruńczyka? To rzadki widok dla fanów La Liga, a przeciwko Celcie zaliczył swoje ósme czyste konto! Może nie miał zbyt wiele pracy, ale zrobił wszystko, by jego koledzy w linii obrony mogli spokojnie skupić się na swojej pracy.
Obrona:
Ander Capa (Eibar) – Kolejny raz w naszym zestawieniu, ale nie znajduje się za darmo. Gol, asysta oraz czyste konto, a więc jeszcze większa perfekcja od Raula Albentosy. Capa daje przykład, że z powodzeniem można cofnąć skrzydłowych do obrony, przy tym nie tracąc z siły ofensywnej.
Raul Albentosa (Malaga) – Czyste konto w tyłach oraz gol z przodu, czego chcieć więcej od środkowego obrońcy? Współpraca z Weligtonem służy byłemu zawodnikowi Eibar i wydaje się, że zdrowy Marcos Angeleri nie ma jakichkolwiek szans w walce z tą dwójką. To m.in. dobra postawa defensywy pomogła awansować w tabeli Maladze.
Juan Cala (Getafe) – Jedyny obrońca w naszym zestawieniu, który stracił gola, ale kolejny z golem. Były stoper Sevilli dał sygnał do odrabiania strat dla Getafe i koniec końców Los Azulones wygrali w Gijon 2:1.
Javi Lopez (Espanyol) – Niemalże idealne derby Barcelony za kapitanem Espanyolu. Neymar sobie nie pograł, ale właściwie żaden z zawodników Blaugrany nie mógł rozwinąć skrzydeł na lewej stronie. Złe demony z początku sezonu już dawno minęły, a Javi Lopez wraca na poziom, do którego przyzwyczaił kibiców Los Pericos w ubiegłych latach.
Pomoc:
Pablo Sarabia (Getafe) – Gol i asysta, które okazały się zwycięskie mówią same za siebie. Wychowanek Realu Madryt może o sobie mówić jako prawdziwym liderze Getafe i tak jak na lidera przystało, był bohaterem meczu w Gijon.
Bruno Soriano (Villarreal) – Po raz kolejny w naszym zestawieniu, ale czego można się spodziewać, gdy kapitan zespołu strzela dwa gole i wygrywa swojej ekipie mecz?…
Thomas Partey (Atletico Madryt) – zwycięski gol z Levante to jedno, ale rozpęd z jakim ghański pomocnik wchodzi do składu Atletico jest zadziwiająca. Gra w tym sezonie niewiele, ale jak wchodzi, to jest kluczową postacią dla Los Colchoneros.
Ruben Pardo (Real Sociedad) – Dwie asysty na Estadio de Vallecas dały punkt Realowi Sociedad. Środkowy pomocnik Txuri-Urdin tradycyjnie pokazał, że stałe fragmenty gry, to jego prawdziwy atut i zawsze będzie stanowił duże zagrożenie dla rywali w tym elemencie.
Keko Gontan (Eibar) – Podobnie do Andera Capy – gol i asysta, które dały Eibarowi okazałe zwycięstwo na Benito Villamarin. Wydawało się, że na skrzydłach w barwach Los Armeros będzie królował Saul Berjon, tymczasem Keko daje równowagę pomiędzy lewą i prawą stroną.
Atak:
Isaac Success, Adalberto Penaranda (obaj Granada) – W ataku duet z Granady, który zapewnił Nazaries bezcenne zwycięstwo nad lokalnym rywalem z Sewilli. Chłopaki z rocznika 1996 i 97 są w obecnych rozgrywkach kluczowymi postaciami Granady i osobami, na których włodarze klubowi mogą budować zespół lub… zarobić.
Inaczej sprawa się ma przy okazji ostatniej rundy. Tutaj umieściliśmy dwóch prawych obrońców, do linii pomocy cofnęliśmy Leo Messiego i został ustawiony na środku. W pomocy znalazł się także Gareth Bale, a to wszystko, by znaleźć miejsce dla trzech napastników, którzy popisali się dubletem. Niestety, poszkodowany został Kevin Gameiro, ale jego drugi gol padł po niesłusznie podyktowanym karnym, więc musiał wypaść z tego zestawienia.
Bramkarz:
Sergio Rico (Sevilla) – Początek meczu wyśmienity i właśnie wtedy golkiper Sevilli uchronił swój zespół od straty gola kilkukrotnie. Później również bez zarzutu i w dużej mierze, dzięki niemu Athletic wyjechał z Sewilli bez zdobyczy bramkowej.
Obrona:
Carlos Martinez (Real Sociedad) – Dwie precyzyjne asysty do Jonathasa przyczyniły się do wygranej nad Valencią. Dodatkowo zachowane czyste konto, więc można go uznać za defensora kolejki.
Jose Maria Gimenez (Atletico Madryt) – Tym razem uhonorujemy kolegę z defensywy Godina, czyli młodszego z Urugwajczyków. Gimenez po raz kolejny udowadnia, że jest równorzędnym partnerem dla swojego rodaka, a mecz na Balaidos był jednym z jego najlepszych w obecnym sezonie.
Dani Carvajal (Real Madryt) – Wrócił do składu i od razu udane zawody w wykonaniu wychowanka Realu Madryt. Nieźle z przodu, w tyłach również poprawnie, a do tego asysta i czyste konto i dlatego ląduje w naszym zestawieniu.
Pomoc:
Gareth Bale (Real Madryt) – Kolejny popisowy występ Walijczyka na Santiago Bernabeu. Trzy gole robią wrażenie, a mogło być więcej, gdyby grał do końca. Tak czy siak Bale okazał się największym zwycięzcą debiutu Zidane’a w pierwszym zespole Realu.
Vitolo (Sevilla) – Był wszędzie na boisku przeciwko Baskom i pokazał dlaczego jest nietykalny dla Emery’ego. Tydzień wcześniej gol z Granadą, teraz asysta oraz świetna gra, bez której nie byłoby wygranej nad Athleticem.
Sergi Roberto (Barcelona) – Jedynym jego problemem w tym mecz był… Leo Messi. S.Roberto zastąpił Busquetsa i zrobił to w sposób wybitny. Ponad 90% skuteczności podań, a do tego 10 odbiorów i dojrzała gra. Profesor co się zowie, którego można wystawiać na trzech pozycjach – skarb dla Luisa Enrique, mimo ogromnej konkurencji w składzie.
Leo Messi (Barcelona) – Hattrick zawsze robi wrażenie, nawet gdy rywalem jest Granada. Argentyńczyk zaczął rok z wysokiego “C” i wydaje się, że w najbliższych tygodniach może być trudno go zatrzymać.
Atak:
Karim Benzema (Real Madryt) – Francuz po raz n-ty udowodnił, że pozaboiskowe problemy to jedno, a na murawa drugie i znowu przekuł to w liczby. Dwa gole mówią same za siebie, a zwłaszcza ten pierwszy – piętką – robi wrażenie.
Cedric Bakambu (Villarreal) – Reprezentant DR Konga to jeden z najlepszych transferów tego sezonu, co udowadnia w każdym tygodniu. Jego współpraca z Robertem Soldado kwitnie, czego kolejnym dowodem był dublet przeciwko Sportingowi.
Jonathas (Real Sociedad) – Chciałoby się powiedzieć “nareszcie”! Dwa gole przeciwko Valencii zapewniły zwycięstwo Txuri-Urdin, a Brazylijczyk musi pracować, by po powrocie Imanola Agirretxe utrzymać miejsce w składzie, choć do tego daleka droga.