Do tej pory utrzymujemy niezłą skuteczność, a ten weekend jest świetną okazją żeby jeszcze ją poprawić. Zobaczcie jakie typy polecamy tym razem.
Vallecano – Celta Vigo
Spotkanie przedostatniej drużyny tabeli z rewelacją rozgrywek. W zasadzie od razu rzuca nam się w oczy faworyt. Vallecano jest w mocnym kryzysie, o ile w ogóle stać ich na więcej. W połowie sezonu już wiadomo, że czeka ich bój o utrzymanie, a wiele wskazuje na to, iż może im się ta sztuka nie udać. Przebłyski dobrej gry można zauważyć tylko, gdy grają u siebie. Natomiast fatalną grą na wyjazdach kopią sobie dołek, z którego mogą już nie wyjść. Tym razem graczom Vallecano przyjdzie zmierzyć się z zajmującą 5. miejsce w tabeli Celtą, która na papierze wydaje się być sporym faworytem. Goście trochę spuścili w ostatnich tygodniach z tonu. Po kapitalnym początku sezonu, gdzie wszyscy przecierali oczy ze zdumienia, teraz wracają na właściwe im miejsce w hierarchii. Mimo tego, że nie grają w ostatnim czasie zbyt dobrze (trzy porażki i wymęczone zwycięstwo z Levante) to nadal zajmują miejsce premiowane grą w pucharach. Dla Celty spotkanie ze słabo wyglądającym Vallecano i w dodatku na wyjeździe może być świetną okazją do podniesienia słabnących już od jakiegoś czasu morali. Piłkarze z Vigo bardzo dobrze w tym sezonie prezentują się na wyjazdach (bilans 5-2-2) i wiele wskazuje na to, że ten bilans poprawią po tym spotkaniu. O dziwo jeżeli chodzi o bezpośrednie spotkania to lepszy bilans mają dzisiejsi gospodarze, ale spoglądając na ostatnie dwa pojedynki widzimy, że tendencja się odwraca i to bardzo znacznie. Celta wygrała ostatnie dwa bezpośrednie starcia z bilansem bramek 9:1! Co zatem polecamy? Kusząca jest oferta na gości, którzy mimo małej regresji formy z takim rywalem powinni sobie poradzić. Otobet proponuje bardzo ciekawy kurs na zwycięstwo gości – 3.15.
Ath. Bilbao – Eibar
Starcie drużyn, które wydają się być obecnie zbliżone poziomem sportowym. Gospodarze od samego początku sezonu nie potrafią wejść na właściwe tory, grają mocno w kratkę i ich powrót do czołówki może jeszcze długo potrwać. Dwie ostatnie dotkliwe porażki z Sevillą, a później Barceloną pokazały, że jeszcze im brakuje do najlepszych ekip. 9. miejsce w tabeli z pewnością nie jest dla nich satysfakcjonujące i dlatego mecz z kolejną rewelacją rozgrywek i ewentualna wygrana mogą dodać graczom Bilbao sporo animuszu do walki o miejsce premiowane grą w pucharach. Z pewnością nie będzie to jednak zadanie łatwe. Eibar przyjeżdża w dobrej formie (bilans ostatnich spotkań 4-0-1). Generalnie rzecz biorąc goście wraz ze wspomnianą już wcześniej Celtą narobili zamieszania w obecnych rozgrywkach. Dwie drużyny, na które nikt nie stawiał nagle utrzymują się w czubie tabeli i biją się o puchary. Obecnie każdy czuje respekt przed tymi drużynami. Oczywiście nie ma ekip bez kryzysów i ten również dopadł Eibar, które na ostatnich pięć wyjazdowych spotkań wygrało zaledwie jedno, trzy przegrywając. Być może to nie kryzys, a po prostu słaba dyspozycja wyjazdowa. To z pewnością cieszy graczy z Bilbao, którzy dzięki atutowi własnego boiska wydają się być faworytami. Rzut oka na wcześniejsze bezpośrednie starcia wskazuje, że między nimi mecze były zazwyczaj bardzo wyrównane, nierzadko kończyły się remisem. Nie padało w nich więcej niż dwie bramki. Warto zatem postawić w Betano poniżej 2,5 bramki po kursie 1.75 lub zaryzykować zwycięstwo gospodarzy i poniżej 2,5 bramki z kursem 3.65.
Atl. Madryt – Sevilla
I na koniec hit kolejki. Lider tabeli podejmie próbującą odrodzić się Sevillę. Z racji obecnej formy i miejsca w lidze faworytem w tym starciu będą gospodarze. Nie ma co tu dużo mówić – gracze z Madrytu prezentują się w tym sezonie doskonale. Może nie są zabójczo skuteczni w ataku, ale za to ich obrona na tą chwilę jest najlepsza ze wszystkich drużyn La Liga. Ba, nawet w całej Europie (Bayern i PSG stracili „już” po 9. bramek). Diego Simeone znalazł chyba doskonałą receptę na to, aby utrzeć nosa Barcelonie i zgarnąć tytuł na koniec sezonu. Spotkania takie jak te piłkarze Atletico powinni wygrywać. Jednakże do Madrytu przyjeżdża nie byle kto. Mimo przeciętnej dyspozycji w tym sezonie Sevilla zawsze może być groźna. Niestety dla nich, bardzo dobrej gry u siebie (9-0-2) nie potrafią przenieść na spotkania wyjazdowe. Bardzo smutny i niepokojący fakt jest taki, że drużyna tej klasy nie wygrała w tym sezonie ani jednego spotkania na wyjeździe! Wyraźna różnica w wynikach martwi kibiców, ale przede wszystkim powoduje, że Sevilla bardzo nieudolnie próbuje wrócić do czołówki. W starciu z liderem są oczywiście skazani na pożarcie i faktycznie wygląda na to, że klątwa wyjazdowa będzie nadal trwać. Podsumowując- Atletico powinno sobie poradzić z Sevillą, zważywszy na to jak ich rywale prezentują się na wyjazdach. Historia bezpośrednich spotkań również zdecydowanie przemawia za gospodarzami. Polecamy zatem postawienie wygranej gospodarzy po kursie 1.64 w Redbet.
Jeżeli korzystacie z naszych typów, podzielcie się nimi ze znajomymi i polubcie nas na Facebooku.