Ekipy na wznoszącej fali przeciw sobie

Dzięki dobrej grze w ostatnich tygodniach, oba zespoły uciekły ze strefy spadkowej, a na El Molinon powinniśmy zobaczyć ciekawe zawody, bo Rayo to zespół grający “futbol na tak”, a Sporting w domu jest niezwykle groźny dla wszystkich.

Problemem w ofensywie mogą być absencje, bo u jednych i drugich zabraknie najlepszych strzelców – Antonio Sanabrii i Javiego Guerry. Bardziej odczuwalna wydaje się być absencja paragwajskiego snajpera, gdyż w ostatnich tygodniach był podporą Sportingu, a gdyby odjąć jego gole, ekipa z Asturii miałaby osiem punktów mniej! Dodatkowo Javi Guerra ostatnią swoją bramkę zdobył w połowie grudnia, a w ostatnich meczach jak na zawołanie strzela Miku – trzy kolejne mecze z golem, a wtórują mu Jozabed i Bebe.

Po stronie Błyskawic szansę debiutu może otrzymać Manuel Iturra, który pojawił się wśród powołanych w miejsce Raula Baeny, a dodatkowym brakiem będzie Ze Castro, a to oznacza kolejne rotacje w obronie, bo wraca Nacho. Sportinguistas muszą sobie radzić jedynie bez Sanabrii, bo do kontuzji Bernardo już przywykli. Miejsce wychowanka Barcy zajmie ktoś z dwójki Carlos Castro – Guerrero.

Co ciekawe statystyki wyjazdowe są przeciwko Rayo, gdyż od dziewięciu meczów nie potrafią wygrać poza Vallecas, a dodatkowo jeszcze nigdy nie wygrali na El Molinon w Primera Division – osiem porażek i jeden remis! Lepiej wyglądają aktualne serie bez porażki – dla jednych i drugich – Sporting trzy, a Rayo cztery takie spotkania z rzędu.

W pierwszym meczu tych drużyn w Madrycie wygrało Rayo 2:1, po golach Roberto Trashorrasa i Javiego Guerry, dla gości strzelił Jony.

Absencje:

Sporting: Bernardo, Antonio Sanabria (kontuzje)

Rayo: Ze Castro, Rat, Tono, Raul Baena, Ebert, Javi Guerra (kontuzje)

Początek spotkania na El Molinon o godzinie 20:30. Arbitrem głównym będzie Carlos Clos Gomez.

Opublikuj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*