Turecki pomocnik Arda Turan nabawił się kontuzji mięśnia przywodziciela prawej nogi podczas meczu swojej reprezentacji z Finlandią. Piłkarz nie zagrał już w meczu z Mołdawią, postanowił jednak nie wracać szybciej do klubu.
Początkowo spodziewano się Turana w ośrodku treningowym w środę. Jednak ze względu na kontuzję powinien być w Barcelonie już w poniedziałek, aby jak najszybciej przejść badania i rozpocząć rehabilitację. Tak się jednak nie stało, ponieważ były zawodnik Atletico Madryt nie powiadomił Barcelony o kontuzji i wrócił dopiero w środę.
Piłkarz nie wykonał więc normalnej procedury, która powinna zajść w tego typu sytuacjach. Sprawa ta bardzo nie spodobała się Luisowi Enrique. Nie wiadomo jeszcze jakie konsekwencje klub wyciągnie wobec swojego zawodnika.
Turan w związku z kontuzją nie zagra przez trzy najbliższe tygodnie.