Reprezentacja Hiszpanii nie zawiodła. W swoim kolejnym meczu eliminacji Mistrzostw Świata, “La Furia Roja” rozgromiła na wyjeździe Liechtenstein 8:0, robiąc kolejny krok w kierunku awansu na Mistrzostwa Świata w Rosji.
Hiszpanie ani na moment nie pozwolili marzyć niżej notowanemu rywalowi o sprawieniu niespodzianki pokroju Luksemburga, który kilka dni wcześniej zdołał utrzymać bezbramkowy remis w meczu z Francją. Strzelanie zaczęło się już w 3. minucie, kiedy to do bramki trafił Sergio Ramos. Jeszcze w pierwszej połowie swoje dołożyli Morata, Isco i David Silva, a “La Furia Roja” prowadziła do przerwy 4:0.
Dużo pozytywnego zamieszania z przodu w drugiej części spotkania zdołał narobić Iago Aspas, który pojawiwszy się na murawie tuż po przerwie, potrafił dwukrotnie odnaleźć drogę do bramki rywali. Kolejną bramkę strzelił również Morata, a wynik w samej końcówce ustaliło samobójcze trafienie Goppela.
Za wysokie zwycięstwo, bramkarza Liechtensteinu żartobliwie przeprosiła dziś “Marca”. Hiszpanie na przestrzeni dwumeczu aż szesnastokrotnie zmusili go bowiem do wyjmowania piłki z bramki. Tak pewne zwycięstwa nie były jednak w żaden sposób oznaką “znęcania” się piłkarzy z Półwyspu Iberyjskiego nad słabszym rywalem, a koniecznością.
Marca przeprasza bramkarza Liechtensteinu. „Wybacz, przyjacielu!“. Hiszpanie w dwóch meczach strzelili mu 16 goli. pic.twitter.com/htDzle2jYs
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) September 5, 2017
W tym momencie Hiszpania ma w tabeli trzy punkty przewagi nad drugimi Włochami. Oznacza to, że jeśli “La Furia Roja” powinęłaby się noga w którymś z kolejnych meczach, o kolejności w tabeli może decydować bilans bramkowy, a ten – dzięki wysokim wygranym z Liechtensteinem – zdecydowanie sprzyja reprezentacji Hiszpanii.