Zespół z Andaluzji źle rozpoczyna kolejny sezon. Drużyna pod wodzą Michela przegrała wczoraj spotkanie z Atletico i znajduje się na dnie ligowej tabeli, z jedną bramką i bez punktów na koncie.
Dzięki dobrej końcówce ubiegłego sezonu, wydawało się, że Malaga zmierza na właściwe tory. W ostatnich dziewięciu spotkaniach La Liga, “Boquerones” wygrali aż sześć, pokonując m.in. Barcelonę i Sevillę.
W obecnych rozgrywkach wrócił jednak na La Rosaleda koszmar, który trwał przez większą część poprzedniego sezonu. Malaga przegrała do tej pory wszystkie ligowe spotkania – z Eibarem, Gironą, Las Palmas i wczoraj z Atletico. Ponadto zespół zdobył zaledwie jednego gola, w trzeciej kolejce. I zdobył ją obrońca, Diego Gonzalez…
W tej chwili, Michel jest jednym z głównych faworytów do zwolnienia w La Liga. A już w następnych trzech kolejkach, Malagę czekają trzy trudne mecze – z Valencią, Athletikiem Bilbao oraz Sevillą. Może ten czas okaże się dobrym momentem na przełamanie “Boquerones”…