W ostatniej serii spotkań eliminacji do Mistrzostw Świata, Portugalczycy z Cristiano Ronaldo w składzie byli w stanie wyszarpać sobie zwycięstwo w grupie i bezpośredni awans na rosyjski turniej.
Mimo niezłej gry od początku eliminacji, Portugalczycy do końca musieli bić się o awans. Okazało się bowiem, że zarówno oni, jak i Szwajcarzy, notowali tylko i wyłącznie zwycięstwa nad resztą stawki. W pierwszym meczu bezpośrednim, rozegranym w Szwajcarii, to Helveci wygrali 2:0, dzięki czemu w tabeli mieli nad Ronaldo i spółką trzy punkty przewagi.
Portugalczycy wysokimi zwycięstwami nad słabszymi ekipami zapewnili sobie jednak lepszy bilans bramkowy. Przed ostatnim meczem było zatem pewne, iż każde zwycięstwo nad Szwajcarami da im awans na mundial.
Mimo to, ostatnie spotkanie na pewno nie należało dla Mistrzów Europy do najłatwiejszych. Odetchnąć mogli dopiero w 41. minucie, kiedy to pechowo Djourou skierował piłkę do własnej bramki, wyprowadzając ekipę z Półwyspu Iberyjskiego na prowadzenie.
Zapewne nerwowo byłoby do samego końca, gdyby nie świetna akcja z 57. minuty, po której Andre Silva strzelił bramkę na 2:0. Taki wynik okazał się już być dla Portugalii bezpieczny. Kończąc spotkanie zwycięstwem, Cristiano Ronaldo i spółka zapewnili sobie udział na Mistrzostwach Świata w Rosji.