Żona piłkarza Barcelony urodziła dzisiaj dwójkę bliźniaków. Wiadomość niezwykle szczęśliwa, ponieważ ciąża była zagrożona.
Od kliku tygodni Paulinho każdą wolną chwilę spędzał przy łóżku szpitalnym swojej żony. Wszystko przez to, że ciąża kobiety była zagrożona, a co za tym idzie w każdej chwili mogło nastąpić poronienie. Dzisiaj na szczęście doszło do szczęśliwego zakończenia.
Gdy Brazylijczyk był już w Grecji, aby rozegrać kolejny mecz, otrzymał telefon z Barcelony, że właśnie został ojcem. Kobiecie i noworodkom na szczęście nic nie jest, a to rzadkość, gdy rodzi się w 30 miesiącu ciąży. Warto również przypomnieć, że Paulinho ma już dwójkę dzieci z poprzedniego związku.