Pomocnik Barcelony narzekał, w strefie mieszanie, że mecz z Eibarem odbył się dzisiaj, a nie wczoraj.
Busquets wie, że w Lidze Mistrzów czeka ich ciężka przeprawa z Chelsea, dlatego nie rozumie, dlaczego ligowy mecz z Eibarem nie odbył się wczoraj.
– To będzie kolejny trudny mecz, choć zupełnie inny niż dzisiaj. Liczymy na dobry występ i korzystny wynik. Postaramy się szybko zregenerować po meczu z Eibarem.
Podchodzimy do meczu pewni siebie, osiągamy dobre wyniki. Chelsea to wspaniały zespół i postawi trudne warunki przez całe 180 minut. Wolelibyśmy zagrać mecz ligowy w piątek, byłoby to dla nas znacznie korzystniejsze. Nie wiem, dlaczego tak się nie stało, być może z powodu wymogów telewizji – mówił piłkarz.