Środowe spotkanie będzie miało wpływ na to, kto będzie bliżej zdobycia tytułu.
Historia wskazuje, że po owym weekendzie obydwie drużyny są w wyśmienitej formie. Atletico pokonało Sporting Gijon na własnym stadionie 5-0 po bramkach napastników (Griezmann x2, Gameiro, Torres x2). Natomiast Barcelona zwyciężyła w wyjazdowym spotkaniu przeciwko Leganes 1-5. Bramki dla Dumy Katalonii zdobywali Neymar, Suarez, Rafinha oraz dwukrotnie Messi. Bramkę dla gospodarzy strzelił Gabriel.
Wielu, obawiało się przed meczem Los Colchoneros. Początek dla Atleti nie był udany. Dwa remisy w dwóch pierwszych kolejkach nie wróżyły dobrego początku. Jednak po czterech spotkaniach w La Liga oraz tak wysokich zwycięstwach nad Sportingiem oraz Celtą Vigo kibice napawają optymizmem.
Są dwie strony przyszłej gry pomiędzy Dumą Katalonii, a Atletico.
Obawy przed sprowadzeniem Kevina Gameiro mogą odejść na bok. Dobrze prezentujący się Francuz strzelił w tym sezonie dwie bramki. Po drugiej stronie jest linia ataku Barcelony. Potwór składający się z Neymara, Messiego oraz Suareza zaskakuje w każdym następnym spotkaniu, bijąc kolejne rekordy.
Siła ataku Barcy potrzebowała niespełna 45 minut, by wyprowadzić Blaugranę na trzy bramkowe prowadzenie przeciwko Leganes.
Atletico musi uważać i nie powinno pozwolić sobie na stratę punktów. Przed nimi jednak stoi niesamowicie ciężkie zadanie, bo po drugiej stronie stoi potężna Barcelona. Dodatkowym atutem Dumy Katalonii jest to, że spotkanie odbędzie się na Camp Nou.
Wydaje się jednak, że czeka na nas niesamowite widowisko. Po letnich transferach, do pełni formy wraca Los Rojiblancos. Diego Simeone wraz ze swoją drużyną będzie chciał udowodnić, że w tym sezonie po raz kolejny jego zespół będzie walczył o tytuł mistrza Hiszpanii.
