Były zawodnik Barcelony trafił do MLS, gdzie gra w drużynie Montreal Impact. Jak sam mówi do Ameryki nie pojechał na emeryturę, ale żeby się odbudować.
– Wybrałem MLS, ponieważ w ciągu ostatnich dwóch sezonów nie mogłem znaleźć dla siebie miejsca. Nie mogłem się rozwijać i poczuć się swobodnie. Miałem jakieś oferty z Europy, ale nie przekonały mnie w pełni. Tutaj trafiam w młodym wieku, nie szukam piłkarskiej emerytury. Wyjechałem z Europy, aby znowu grać w piłkę i rywalizować. Montreal jest nowym, osobistym wyzwaniem. Muszę zmierzyć się z czymś niespodziewanym. Zostałem zmuszony do opuszczenia własnej strefy komfortu – powiedział Bojan.