Bojan nie zgadza się z tym, że jego kariera była nieudana.
– Teraz mam 29 lat i widzę, że przyczepiono łatkę 16-letniemu chłopakowi, który strzelał wiele goli w kategoriach młodzieżowych Barcelony, potem awansował do pierwszej drużyny i w swoim pierwszym sezonie strzelił 12 goli, w tym dziesięć w lidze. Przy takich oczekiwaniach jest oczywiste, że kariera powinna się cały czas piąć do góry. Wydaje się, że to ludzie decydują o twojej karierze, a nie ty sam. Patrząc wstecz, mogę powiedzieć, że w tak młodym wieku byłem przez cztery lata zawodnikiem Barcelony, strzelałem po 10 goli na sezon… Nie lubię przywoływać danych, ale grałem w Romie, Milanie, Ajaksie czy Stoke. Strzeliłem 14 czy 15 goli w Premier League, w Niemczech. Grałem w czterech najsilniejszych ligach w Europie. Zmierzyłem się z tymi wszystkimi zmianami sportowymi i osobistymi… Oczywiście, grając w Barcelonie, prawdopodobnie mogłem strzelić 80 goli przez te cztery sezony. To, że ich jednak nie strzeliłem, nie oznacza, że poniosłem porażkę. Powiedziałbym, że 99% czy nawet 100% ludzi twierdzących, że zawiodłem, zapłaciłoby, aby mieć taką karierę – powiedział Bojan.
Tłumaczenie cytatu: fcbarca.com