Legenda Barcelony Christo Stoiczkow wypowiedziała się na temat gry Leo Messiego w reprezentacji Argentyny. Jak zwykle nie zabrakło kontrowersji.
– Nie jestem zwolennikiem wprowadzania wielu zmian. Najpierw trzeba zdecydować się na jeden model, wizję argentyńskiego futbolu, zobaczyć, czy chcemy być zależni od Lionela, czy losy meczu mają zależeć od 22 zawodników. To proste, jeśli jutro zabrałbym drużynie Messiego, reprezentacja przez trzy lata nie wygrałaby żadnego meczu. Właśnie dlatego argentyńska piłka powinna mieć jakąś strukturę, a ja na razie nie znam wizji nowego prezesa. W jaki sposób powinni grać Albicelestes? To jest tutaj najważniejsze pytanie – powiedział Christo Stoiczkow.
– To kłamstwo, które ktoś wymyślił już jakiś czas temu. Gdyby tak było, równie dobrze ja mógłbym zostać trenerem Albicelestes, dlatego że przyjaźnię się z Lionelem. To brednie, nie wiem, skąd biorą się ludzie, którzy mówią takie rzeczy. Wielu Argentyńczyków nie wie, kim jest Messi, nie znają go. Wielu go widzi, ale go nie znają. Ja znam go bardzo dobrze i mogę potwierdzić, że nigdy nie mieszał się w sprawy związane z kompletowaniem drużyny – dodał były zawodnik FC Barcelony.