Drużyna Betisu będzie chciała dzisiaj przerwać swoją fatalną serię porażek. Na drodze ku temu stanie Villareal, który będąc w wysokiej dyspozycji, jest naturalnym i zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki.
Liczby mówią same za siebie. Sześć zwycięstw z rzędu w lidze, w tym ogranie Realu czy Valencii! Drużyna Marcelino pomimo odpadnięcia z Pucharu Króla, jest w bardzo dobrej formie. U siebie w lidze, przegrali ostatnio 18 października. W tabeli zajmują wysokie czwarte miejsce i jak co roku wykazują wielkie aspiracje w walce o czołowe lokaty Primera Division. Dodatkowym atutem zespoły z El Madrigal jest sytuacja kadrowa, która po powrocie Jaume Costy będzie już idealna.
Na drugim biegunie jest zespół Betisu. Dopiero 15. miejsce w tabeli i tylko 5 “oczek” przewagi nad strefą spadkową, zmuszają drużynę z Andaluzji do walki o komplet punktów. Nie będzie to jednak łatwe zadanie. Dziewięć kolejnych niewygranych meczów, w tym aż sześć przegranych mówi sam za siebie. Ciekawostką jest fakt, że Verdiblancos lepiej spisują się poza domem, w czym mogą upatrywać swojej szansy. Największym problemem jest skuteczność, gdyż z 13 bramkami na koncie mają najgorszą linię ofensywną w lidze!
Historia spotkań obu drużyn jest, przynajmniej tych ostatnich, na korzyść Betisu. Cztery ostatnie spotkania, to 2 zwycięstwa dzisiejszych gości i 2 remisy. W sierpniu ubiegłego roku padł remis. Mecz zapowiada się emocjonująco. Z jednej strony Żółta Łódź Podwodna walcząca o czołowe lokaty, z drugiej strony drużyna, która musi bić się o utrzymanie.
Absencje:
Villarreal: Bonera , Adrian, Jaume Costa, Samuel (kontuzje)
Betis: Westermann (kontuzja) Vadillo, Gimenez
Początek spotkania na El Madrigal o godzinie 20:30. Arbitrem głównym będzie pan Jose Luis Gonzalez Gonzalez.