Diego Maradona raz traktuje Messiego jak syna, a innym razem jak intruza. Trudno nadążyć za niegdyś wielkim piłkarzem.
– To nie ma sensu, jeśli chcemy zrobić lidera z kogoś, kto przed meczem 20 razy chodzi do łazienki. To oczywiste. Przestańmy robić z niego boga. Messi jest zupełnie inny w Barcelonie niż w reprezentacji. W kadrze to po prostu jeden z wielu zawodników – powiedział Maradona w rozmowie z FOX Sports.
– Jeśli ponownie byłbym selekcjonerem, nie powołałbym Messiego. Ale nigdy nie mów nigdy. Trzeba zdjąć z niego presję. Nie będzie liderem, tak jak chcemy. On woli grać na Playstation – dodał Argentyńczyk.