Trener Manchesteru City wspiera Pique, który publicznie potępił hiszpański rząd. Zdaniem Pepa Guardioli to co wydarzyło się 1 października w Barcelonie było czymś niedopuszczalnym.
Guardiola uważa, że Pique ma pełną rację, bo tutaj przecież chodziło o samo głosowanie, a nie autonomię. Zdaniem byłego trenera Barcelony każdy powinien mieć prawo do decydowania, ponieważ właśnie na tym polega demokracja:
Ten mecz nie powinien zostać rozegrany. FC Barcelona nie powinna zostać zmuszona przez Ligę do gry w tych okolicznościach. Jeśli jednak podjęto taką decyzję, powinien się odbyć z udziałem publiczności, ze wszystkimi konsekwencjami.
Guardiola nie rozumie, dlaczego wielu ludzi zostało pobitych, a premier nawet o nich nie wspomniał. Zdaniem byłego trenera Bayernu ludzie nie mają prawa mówić, że Pique nie zasługuje na reprezentację, ponieważ stoper Barcelony wielokrotnie już udowodnił swój profesjonalizm w drużynie narodowej.
