Wczoraj Espanyol wysoko przegrał z Realem Madryt, a jednym z powodów mogła być absencja dwóch wypożyczonych zawodników – Burguiego i Marco Asensio, których dotyczyła “klauzula strachu”, zapis popularny w Hiszpanii, ale i kontrowersyjny.
To właśnie Real Madryt jest największym beneficjentem tego punktu przy umowach o wypożyczenie, gdyż dotyczy aż pięciu zawodników. Diego Llorente(Rayo), Alvaro Medran(Getafe) i Omar Mascarell(Sporting Gijon) oraz wspomniana dwójka z Espanyolu, to wszyscy piłkarze, którzy nie mogą grać przeciwko Królewskim. To samo dotyczy Yoela(Rayo) i Fede Cartabii(Deportivo) w stosunku do Valencii, a także Emiliano Velazqueza(Getafe) w przypadku Atletico, Moi Gomeza(Getafe) – Villarreal – oraz Oiera Olazabala(Real Sociedad) – Granada.
W przypadku tego ostatniego Granada mocno się wzbogaciła, bo Oier przeciwko Nazaries ostatecznie zagrał, po uiszczeniu opłaty w wysokości 100 tys. euro! Txuri-Urdin nie mieli wyjścia, gdyż za czerwoną kartkę pauzował wtedy Geronimo Rulli, a Andres Bardaji – bramkarz rezerw – nie zdobył zaufania Davida Moyesa na tyle, by wystąpić w meczu Primera Division.