Przed dzisiejszym meczem Barcelony z Juventusem bardzo wiele mówiło się o tym, że Leo Messi jeszcze nie pokonał Buffona, ale to już przeszłość. Argentyńczyk ustrzelił kolejnego bramkarza do kolekcji.
Leo Messi nie pokonał Buffona w finale Ligi Mistrzów, który odbył się w Berlinie przed dwoma laty. Także rok temu w trakcie dwóch spotkań ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów nie znalazł sposobu, aby pokonać legendarnego bramkarza. Łącznie ta niemoc trwała aż 315 minut, bo dzisiaj Messi pokonał Włocha w 45 minucie. Bramka padła po pięknej akcji z Luisem Suarezem.
W drugiej części spotkania Messi dorzucił jeszcze jedną bramką, ale tym razem po akcji indywidualnej. Mogło być jeszcze trzecie trafienie, ale 30-latek trafił w słupek. W każdym razie po raz kolejny potwierdziła się zasada, że przed tym piłkarzem nie istnieją żadne granice.