Już dziś o 20:30 Levante będzie podejmować zespół Realu Betis. Gospodarze, po ostatnim wyjazdowym zwycięstwie nad Gijon (3:0), będą chcieli pójść za ciosem i pokazać, że nie było to przypadkowe zwycięstwo.
Warto przypomnieć, że po porażce Levante z Sociedad, nowym trenerem Żab został Rubi. Zastąpił on na ławce Lucasa Alcaraza, który po prostu nie poradził sobie w tej roli. Za jego kadencji zespół grał bardzo słabo, defensywnie, a co najważniejsze – nie zdobywał punktów.
Rubi, nuevo entrenador del #LevanteUD https://t.co/iJPEwPieRw pic.twitter.com/7JanEoKKPx
— Levante UD (@LevanteUD) October 28, 2015
Nowy trener potrzebował zaledwie kilku spotkań, by całkowicie odmienić oblicze zespołu. Ostatnie zwycięstwo nad ekipą z Asturii było bardzo efektowne, a bohaterem tamtego spotkania został Deyverson, który zaliczył dwa trafienia. Nasza redakcja wyróżniła tego zawodnika i umieściła go w “11” kolejki, tuż obok Neymara i Suareza.
Betis do tej pory spisuje się bardzo dobrze. Zajmują solidne 12. miejsce, chociaż pamiętajmy, że rywalizacja w lidze jest bardzo wyrównana i różnice punktowe między drużyną ze spadku, a ekipami ze środka tabeli nie są tak duże.
Największym mankamentem w grze Betisu jest słaba postawa na własnym stadionie. W 6. ostatnich meczach zdobyli tylko 4 punkty, a na ten wynik złożyło się jedno zwycięstwo i remis. Reszta punktów to bilans meczów wyjazdowych, z których przegrali tylko jeden – z Realem Madryt (0:5). Betis w ostatnich pięciu meczach wyjazdowych w ogóle nie zaznał porażki, co więcej – stracił w nich tylko dwie bramki.
Mecz zapowiada się bardzo ciekawie. Levante z każdym kolejnym spotkaniem powinno piąć się w górę tabeli, a Betis oferuje solidną dawkę sportowej jakości.
Absencje:
Levante: Jesus Fernandez, Nikos i Jose Mari (decyzja), Trujillo (uraz).
Betis: Rennella, Tarek i Digard (urazy), Antonio Adan (występ pod znakiem zapytania).