Kilka dni temu UEFA opublikowała trójkę zawodników pretendujących do nagrody najlepszego piłkarza w europejskiej piłce za sezon 2015/2016. Do finałowego starcia zakwalifikowali się tylko piłkarze ze stolicy Hiszpanii – Gareth Bale, Cristiano Ronaldo z Realu i Antoine Griezmann z Atletico.
Zacznijmy od plebiscytu organizowanego przez UEFA. Nie jest to tajemnicą, że od samego początku zarezerwowane było tam miejsce dla Portugalczyka. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że w gronie najlepszych obok Ronaldo zawsze widniało nazwisko Messiego, jednak nie tym razem. W minionym sezonie w lepszej dyspozycji okazał się Gareth Bale, który wspierał swojego bardziej utytułowanego kolegę w walce o zwycięstwo Ligi Mistrzów i dobijaniu kolejnych rywali w La Liga. Ostatni z trójki wybranych to Griezmann, który zapewnił sobie miejsce w tym elitarnym gronie świetnymi występami przede wszystkim w Lidze Mistrzów. Wynik jest więc sprawą otwartą, ponieważ każdy był niezastąpiony dla swojej drużyny w ubiegłym sezonie. Nie da się oprzeć wrażeniu, że taki skład finalistów zdeterminowało Euro. Cristiano wygrał. Griezmann był w finale, a Gareth Bale na swoich barkach dociągnął Walię do półfinału. Ostatecznego zwycięzcę poznamy 25 sierpnia na gali w Monaco.
Jak widać hiszpańskie kluby zdominowały sezon 2015/2016 obsadzając swoimi przedstawicielami najważniejsze indywidualne nagrody. Przed nami nowy sezon, nowe wyzwania. Czy hiszpańskie kluby znowu zdominują Europę? Przekonamy się już niedługo.
Daniel LEWANDOWSKI
