Reprezentacja Argentyny uciekła spod topora. Albicelestes wygrali swój ostatni mecz eliminacji Mistrzostw Świata, awansowali w tabeli i rzutem na taśmę wywalczyli sobie kwalifikację na mundial. Głównym bohaterem drużyny został oczywiście Leo Messi.
Sytuacja reprezentacji Argentyny przed ostatnią serią spotkań eliminacji do Mistrzostw Świata była – krótko mówiąc – tragiczna. Albicelestes musieli koniecznie wygrać swój ostatni mecz z Ekwadorem na wyjeździe, a i to nie dawało im pewnego awansu. Do tego musieli liczyć jeszcze na porażkę Chile lub remis w meczu Peru-Kolumbia.
Choć początek okazał się dla Argentyny tragiczny, bo już w 1. minucie Ibarra trafił na 1:0 dla Ekwadoru, dalsza część wieczoru była już dla niej dużo przyjemniejszy. Brazylia nie miała problemów z rozbiciem reprezentacji Chile, a w meczu Peru z Kolumbią rzeczywiście padł remis.
Albicelestes wykorzystali sytuację. Gwiazdą meczu okazał się Messi, który zanotował hat-tricka. Dzięki niemu Argentyna pokonała Ekwador 3:1 i awansowała rzutem na taśmę na 3. miejsce w tabeli eliminacji MŚ. To właśnie Argentyna zatem – obok Brazylii, Urugwaju i Kolumbii – pojedzie do Rosji na mundial. Peru zagra natomiast w barażu interkontynentalnym.