Ansu Fati zdradził, że jego planem od początku było pozostanie w FC Barcelonie.
Plan na przyszłość
– Od samego początku powiedziałem Jorge, że moją pierwszą opcją zawsze jest pozostanie w Barcelonie. On doskonale to rozumiał. Razem z prezydentem udało się dojść do porozumienia i jestem szczęśliwy, że klub we mnie wierzy. Być może były pewne oferty, ale zawsze było dla mnie jasne, że chcę tu odnieść sukces i się rozwijać – powiedział gracz Barcelony.
Inne oferty
– Wiele osób zadaje mi to pytanie. Jestem wdzięczny klubowi i kapitanom za zaufanie. Mógł go mieć inny gracz, ale cóż, jestem jednym z członków zespołu i na szczęście trafiło na mnie. Jestem wdzięczny klubowi i kapitanom za zaoferowanie mi tego numeru. Byłem na to gotowy, ponieważ w końcu jestem w Barcelonie, a tu trzeba być przygotowanym na wszystko. Dla mnie to nie jest żadna presja, tylko kolejna motywacja. Nikt nie dorówna temu, co zrobił Leo. Muszę podążać własną drogą i nie patrzyć za bardzo na numer, tylko na to, co mogę wnieść do zespołu – powiedział Ansu Fati.
