Piłkarz Realu Sociedad, Carlos Vela zaraz po spotkaniu z Levante udał się do Madrytu na koncert Chrisa Browna, na którym spędził prawie całą noc i z tego powodu nie zjawił się na porannym treningu swojej drużyny.
Meksykanina czekają teraz spore wyjaśnienia, gdyż w klubie są świadomi dlaczego nie przyszedł na trening. Na środę jest zaplanowane spotkanie piłkarza z prezesem Jokin Aperribayem, dyrektorem sportowym Lorenzo Juarrosem i trenerem Eusebio Sacristánem. Władze klubu chcą na spokojnie wysłuchać usprawiedliwienia zawodnika, jednakże na zdjęciach jednoznacznie widać, że prawie całą noc bawił się na koncercie w klubie Shoko w Madrycie.
Prawdopodobnie całe zajście rozejdzie się po kościach, ale Vela z pewnością nie uniknie kary. Wobec piłkarza zostaną zastosowane sankcje w oparciu o wewnętrzną dyscyplinę klubu z San Sebastian.