Trener Manchesteru City, Pep Guardiola od zawsze słynął z niekonwencjonalnych działań taktycznych. Ostatnio może się o tym przekonać hiszpański skrzydłowy, Jesús Navas, który w ostatnim czasie występuje na prawej obronie.
Były zawodnik Sevilli po raz pierwszy wystąpił na boku defensywy 2 kwietnia w spotkaniu z Arsenalem. Navas zagrał na tej pozycji, ponieważ podstawowy prawy obrońca Manchesteru City doznał kontuzji na treningu. Od tamtego momentu, Hiszpan wystąpił w trzech kolejnych spotkaniach (z Arsenalem, Chelsea i Hull) w defensywie.
Szczególnie ostatnie spotkanie Jesús Navas może zaliczyć do udanych. Nie tylko zanotował solidny występ, ale również uznano mu asystę przy samobójczej bramce gracza Tygrysów, Ahmeda Elmohamadiego. Pablo Zabaleta, inny prawy obrońca Citizens cały kolejny mecz spędził na ławce rezerwowych. Poprzez dobre występy Hiszpana, Argentyńczyk znajduje się w klubowej hierarchii na 3. miejscu na boku defensywy, za Bacarym Sagną i właśnie Navasem.
Nominalny prawy skrzydłowy w obecnym sezonie nie był podstawowym zawodnikiem Manchesteru City. Gdy grał od początku spotkania, Pep Guardiola zmieniał go często jako pierwszego. Tymczasem w trzech meczach na prawej obronie, nie opuścił jeszcze placu gry przed końcowym gwizdkiem.