Niestety ostatnim razem nie poszło nam najlepiej, ale przy okazji kolejnego weekendu z La Liga mamy ogromną ochotę znowu wygrywać. Zobaczcie, co polecamy.
Celta Vigo – Levante
W zasadzie, w tym sezonie kto nie mierzyłby się z Levante jest faworytem. I w takiej roli również jako gospodarze wyjdą do meczu gracze z Vigo. Przyjezdni zajmują ostatnie miejsce w tabeli i jak do tej pory batalia o utrzymanie nie idzie im najlepiej. Jeżeli chodzi o wyjazdy to zanotowali jak na razie tylko jedno zwycięstwo (3:0 z Gijon). Celta natomiast po świetnym początku sezonu złapała zadyszkę, a teraz bym nawet powiedział, że ledwo oddycha. Ostatnie trzy mecze to trzy porażki choć- bądź co bądź- z mocnymi rywalami. Jednak nie napawa to optymizmem. Obecnie zajmują 5. miejsce w tabeli, ale do 4. Villareal tracą już 8 punktów. Nie mogą już sobie pozwolić na porażki, bo po piętach depcze im kilka drużyn. Starcie u siebie z ostatnią drużyną ligi powinno dać piłkarzom Celty trochę wytchnienia i dodać trochę animuszu oraz wiary w siebie. W czterech ostatnich bezpośrednich pojedynkach zwyciężali piłkarze z Vigo, choć w trzech z nich tylko jedną bramką. Proponujemy zatem trzy bardzo ciekawe typy do obstawienia z oferty Redbet:
- Zwycięstwo gospodarzy – kurs 1.52
- Gospodarze wygrają do zera – kurs 2.32
- Gospodarze wygrają i poniżej 3,5 bramki – kurs 2.10
Villarreal – Betis
Kolejne spotkanie, które jest bardzo kuszące pod kątem obstawienia. Będący w kapitalnej formie piłkarze Villarreal będą gościć Real Betis, które pod kątem formy jest na dokładnie odwrotnym biegunie. Gospodarze tego starcia ewidentnie złapali wiatr w żagle, wygrywają mecz za meczem i obecnie plasują się na 4. miejscu w tabeli, tracąc jedynie punkt do trzeciego Realu Madryt. Zwyciężyli w ostatnich pięciu swoich spotkaniach i, co warte podkreślenia, mają na rozkładzie już wspomniany Real, Valencię czy chociażby Deportivo. Żółta łódź podwodna wynurzyła się na powierzchnię i nie ma najwidoczniej zamiaru zanurkować na dnie. O gościach możemy natomiast powiedzieć tyle, że po niezłym początku sezonu, niestety dla nich, zaczynają dobijać do strefy spadkowej. Na ostatnich pięć spotkań w lidze nie wygrali żadnego. Ba, tylko jedno zremisowali. Na domiar złego swój niezły bilans na wyjeździe totalnie zaprzepaścili, przegrywając ostatnie trzy spotkania właśnie w roli gości (m. in. z Las Palmas). Trudno zatem przypuszczać, że rozpędzeni piłkarze Villarreal zatrzymają się na idącym na dno Betisem. Jedyne co mogłoby dawać nadzieje przyjezdnym to historia bezpośrednich starć, gdyż ta jest wyrównana, ale patrząc na ostatnie cztery spotkania to o dziwo dwa zwycięstwa Betisu i dwa remisy. Mimo niewygodnego dla siebie rywala gospodarze, będąc w takiej formie powinni sobie poradzić. Polecamy zatem postawić zwycięstwo gospodarzy po kursie 1.53 w Comeon.
Las Palmas – Atl. Madryt
Podobnie jak dwa powyższe spotkania również i to wydaje się mieć z góry przewidywalny przebieg i wynik. Do Las Palmas przyjeżdża w jednej drużynie- lider tabeli i najlepsza drużyna na wyjazdach w tym sezonie. Gospodarze skazywani są na pożarcie w tym spotkaniu i trudno, żeby było inaczej. Ledwie są w stanie utrzymać się nad strefą spadkową i bardzo możliwe, że grozi im walka o utrzymanie. Mimo tego obecnie prezentują się całkiem nieźle- na ostatnich 5 spotkań legitymują się bilansem 2-2-1. Odbili się, ale to mimo wszystko za mało na podopiecznych Diego Simeone. I właśnie skoro mowa o nich to wszystkie argumenty przemawiają za ich zwycięstwem w tym spotkaniu. Wspięli się na szczyt tabeli i wydaje się, że jedyną drużyną, która będzie im w stanie zagrozić w tym sezonie to Barcelona. Oprócz tego co wspomniałem na początku warto też zaznaczyć, że są drużyną najlepiej się broniąca (stracili tylko 8 bramek, z czego jedynie 3 na wyjeździe). Trudno zatem przypuszczać, żeby padł inny wynik w tym spotkaniu niż zwycięstwo Atletico. W Betano złapiecie kursy na wygraną gości po kursie 1.60, a jak dołożycie do tego poniżej 3,5 bramki to nawet 2.05.