Gerard Pique uciszył dzisiaj trybuny w meczu derbowym, a swoje trzy grosze dorzucił również w strefie mieszanej, gdzie udzielił krótkiego wywiadu.
Już kilka dni temu Pique mówił, że po meczu z Espanyolem da dziennikarzom nagłówki. Słowa dotrzymał, zresztą sami zobaczcie:
– Mój gest? Brakiem szacunku nie jest to, że uciszyłem trybuny. Jest nim to, że karzą mnie za powiedzenie oczywistości (Espanyol jest z Cornellà), a nie karzą kibiców Espanyolu za obrażanie mojej rodziny. Po tym wszystkim chociaż tyle mogłem zrobić – mówił w strefie mieszanej piłkarz Barcelony.