Przed tygodniem Real Betis przerwał serię dziewięciu meczów bez wygranej, teraz Deportivo staje przed szansą przerwania podobnej, ale nieco krótszej – siedmiu meczów.
Po długiej absencji do gry wraca Celso Borges, ale pozycja Kostarykańczyka nie jest łatwa, bo w środku pola duet Pedro Mosquera-Alex Bergantinos jest nie do wygryzienia. Podobnie ma się duet Luis Alberto-Lucas Perez, który jest odpowiedzialny za cztery z sześciu ostatnich goli dla Los Turcos.
Deportivo poza serią siedmiu spotkań bez wygranej, ma bardzo złą statystykę meczów z andaluzyjskimi drużynami. Na ostatnich 18 spotkań wygrali zaledwie jedno i w dodatku przeciwko Betisowi – w obecnych rozgrywkach. Ale wtedy mecz odbył się na Benito Villamarin, a tam jak wiadomo Verdiblancos nie błyszczą. Na wyjazdach ostatnio też problemy, bo po sześciu meczach bez porażki, teraz przyszła seria pięciu bez wygranej i tylko z jednym remisem!
Ekipa z Andaluzji coraz lepiej wygląda także kadrowo, bo po miesiącu absencji wraca Heiko Westermann, w międzyczasie przyszedł Martin Montoya, do formy wraca Ruben Castro, a Charly Musonda przed tygodniem w debiucie “zarobił” dla rywala czerwoną kartkę będąc aż pięciokrotnie faulowany.
Absencje:
Deportivo: Juan Dominguez, Lopo, Fabricio (kontuzje) Manuel Pablo, Jona Rodriguez, Pletikosa (decyzja trenera)
Real Betis: Pezzella (kartki) Joaquin, Fabian, Piccini (kontuzje) Van der Vaart, Vadillo, Digard (decyzja trenera)
Początek spotkania na El Riazor o godzinie 22:05. Arbitrem głównym będzie Alberto Undiano Mallenco.