Na Balaidos przyjeżdża czerwona latarnia ligi, która wydaje się być darem z niebios dla Celty Vigo, by wreszcie przerwać passę trzech porażek z rzędu. Z kolei Levante staje przed szansą opuszczenia ostatniej pozycji w tabeli.
Levante przed tygodniem zagrało dobre zawody i pokonało Rayo Vallecano 2:1. Teraz ekipa z Walencji będzie chciała pójść za ciosem tym bardziej, że wygrana prawdopodobnie pozwoli podskoczyć w tabeli, gdyż rywale mają trudne wyjazdowe spotkania. Ale Granotas muszą rozpocząć od swojej wygranej, a łatwo o nią nie będzie, zwłaszcza, że Celta po trzech kolejnych porażkach oddaliła się od głównej grupy walczącej o najwyższe cele.
Trzy mecze przegrane i trzy mecze bez strzelonego gola. Łącznie 315 minut bez bramki, to najgorsza seria od przełomu 2014 i 2015 roku, wówczas licznik zatrzymał się na 726 minutach. Wydaje się, że taka seria im nie grozi, gdyż Levante traci na wyjazdach prawie dwa gole na mecz, a jedynymi ekipami, które nie były im w stanie strzelić u siebie były Las Palmas (0:0) i Sporting Gijon (0:3).
Sytuacja kadrowa lepsza po stronie gości, gdyż w dalszym ciągu Eduardo Berizzo nie może skorzystać z kontuzjowanych Fontasa i Nolito, ale obyło się bez pozostałych problemów kadrowych. Dodatkowo po weekendzie Celestes wzmocni Marcelo Diaz, o czym informowaliśmy. Mniej problemów ma Rubi, który musi sobie poradzić jedynie bez zawieszonego za kartki Verzy. Warto jednak zauważyć, iż pięciu kolejnym zawodnikom brakuje jednego “żółtka” do pauzy.
Absencje:
Celta: Fontas, Nolito (kontuzje), Ruben Blanco (decyzja trenera).
Levante: Verza (kartki), Juanfran, Jose Mari, Victor Casadesus (kontuzje), Nikos (decyzja trenera).
Początek spotkania na Estadio Balaidos o godzinie 18:15. Arbitrem głównym będzie Carlos Del Cerro Grande.