Ten cel przyświeca obu ekipom, ale skala ostatnich negatywów po obu stronach jest zgoła odmienna, bo w przypadku Malagi możemy mówić o chwilowej zadyszce i sporym pechu, a Deportivo zacięło się na dobre i nie widać końca serii meczów bez wygranej.
Deportivo – 11 meczów bez wygranej, Malaga – 4 spotkania bez wiktorii. Jednak u andaluzyjczyków widać światełko w tunelu, bo mieli sporo pecha w ostatnim czasie. Stracone gole ze spalonych – z Realem Madryt i Realem Sociedad czy kuriozalny samobój Carlosa Kameniego przeciwko Valencii. Depor na swoją wygraną czeka od końca grudnia, a cała seria meczów bez wygranej zbiegła się z obniżką formy przez Lucasa Pereza. Właśnie teraz Victor Sanchez del Amo oraz jego podopieczni przekonali się ile znaczy były napastnik PAOK-u dla Los Turcos, bo nie strzelał już od czterech ligowych gier.
Malaga bez swojego bohatera z ostatnich dwóch gier – Duje Copa, który wreszcie zaczął strzelać gole. Nie ma także wykartkowanego Juanpiego, ale dobra informacja jest taka, że do kadry meczowej wracają Ignacio Camacho i Weligton, a to solidne wzmocnienia dla linii pomocy i obrony Boquerones, a w niej czołową postacią tradycyjnie powinien być Roberto Rosales, który już pięciokrotnie zaliczał ostatnie podanie do swoich kolegów w obecnym sezonie. Po stronie gospodarzy zabraknie tylko – i aż – Sidneia.
Absencje:
Deportivo: Cani, Juan Dominguez, Sidnei (kontuzje)
Malaga: Juanpi, Duda (kartki), Cop, Juan Carlos (kontuzja)
Początek meczu na El Riazor o godzinie 22:05. Arbitrem głównym będzie Carlos Velasco Carballo.
