Bardzo dużo w ostatnim czasie mówi się o odejściu Rafinhi z Barcelony. Sam piłkarz podobno ma być niezadowolony z małej liczby minut jakie spędził w tym sezonie na boisku.
Kataloński klub byłby zainteresowany jego sprzedażą pod warunkiem, jeśli ktoś wyłoży 30-40 milionów co wydaje się ceną zaporową. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jego brat odszedł za znacznie mniej i wszyscy do dzisiaj bardzo tego żałują.
Ojciec piłkarza Mazinho powiedział, że jego syn na pewno zostanie w Barcelonie i nie ma mowy o odejściu. Kontrakt podpisany został do 2020 roku i z ich strony nikt nie zamierza skracać tej umowy.
Zainteresowanie piłkarzem wykazał Juventus i Arsenal, ale kwota jakiej oczekuje Barca nie wchodzi w grę.