O 16:00 na Sanchez Pizjuan miejscowa Sevilla podejmie UD Las Palmas w meczu 24 kolejki La Liga. Oba zespoły podchodzą do spotkania w zupełnie odmiennych nastrojach.
Gospodarze notują niesamowitą serię 10 zwycięstw z rzędu na własnym stadionie, a wszystko zaczęło się jeszcze we wrześniu zeszłego roku, kiedy pokonali u siebie 3-2 Rayo Vallecano. Andaluzyjczycy nadal znajdują się na 5 miejscu, a strata do Villarreal wynosi na chwilę obecną aż 11 punktów (jeden mecz mniej). W tym momencie stadion to prawdziwa twierdza, a regularnie zdobywane punkty utrzymują Sevillę w gronie kandydatów do gry w Lidze Mistrzów.
Goście znajdują się obecnie w strefie spadkowej, ale do wyjścia z ‘czerwonego miejsca’ brakuje im zaledwie 1 punktu. Kanarki zdobyły większość swoich punktów w domu i pozostają najgorzej grającą ekipą na wyjazdach (jak na ironię na wyjeździe nie wygrała jeszcze tylko… Sevilla).
Statystycznie:
– Sevilla nie wygrała żadnego z trzech ostatnich ligowych pojedynków przeciwko Las Palmas (1 remis, 2 porażki).
– Sevilla wygrała ostatnie 10 domowych meczów w lidze – najlepsza seria od 2006 roku (11 zwycięstw).
– Goście wygrali zaledwie 1 z ostatnich 6 meczów ligowych (2 remisy, 3 porażki), ostatnie 3 punkty zdobyli przeciwko Vigo w styczniu.
– Las Palmas notuje serię 21 wyjazdowych meczów bez zwycięstwa w lidze (7 remisów, 14 porażek).
– Las Palmas pozostaje jedynym zespołem w La Liga, który w wyjazdowym spotkaniu nie zdobył gola jako pierwszy.
– Sevilla ma najwięcej błędów kończących się golem (8) w lidze, a Sergio Rico indywidualnie aż 4.
– Gdyby brać po uwagę punkty zdobyte tylko u siebie, Sevilla byłaby na 3 miejscu z 30 punktami.
– Gameiro miał udział w 6 z ostatnich 7 ligowych goli Sevilli w tym sezonie (5 goli i 1 asysta).
– Sergio Araujo asystował przy dwóch golach Las Palmas przeciwko Sevilli w poprzednim sezonie.