Przed tygodniem Valencia zlała Rapid Wiedeń aż 6:0 i dzisiejszy rewanż będzie jedynie okazją na przetestowanie rezerwowych, a dla Austriaków na zmazanie plamy.
Na Mestalla największą gwiazdą był Santi Mina, który zdobył dwa gole i zaliczył trzy asysty. Wydaje się, że mecz z austriackim rywalem był jednym z kluczowych dla Nietoperzy, bo tuż po premierowej ligowej wygranej – za kadencji nowego trenera – przyszło gigantyczne wzmocnienie psychiczne i spokój przed rewanżem oraz meczem z Athletikiem Bilbao, który już w niedzielę.
Gary Neville zapowiada, że mimo wysokiej zaliczki jego zespół chce przedłużyć passę trzech zwycięstw z rzędu. Co innego słowa, a co innego czyny. Angielski szkoleniowiec do stolicy Austrii nie zabrał aż jedenastu(!) zawodników pierwszego zespołu. Swoją szansę dostało pięciu młodych chłopaków, którzy grali m.in. w młodzieżowej LM: Mariano Konyk, Lato, Fran Villalba, Tropi i Rafa Mir.
Kadra Valencii: Ryan, Jaume, Barragán, Lato, Konyk, Vezo, Mustafi, Gayà, Zahibo, Tropi, Fran Villalba, Rafa Mir, Danilo Barbosa, Feghouli, Piatti, Rodrigo, Negredo, Alcácer.
Początek spotkania na Ernst-Happel-Stadion o godzinie 19. Arbitrem głównym będzie Włoch, Paolo Tagliavento.