Rodrygo trafi na Realu Madryt dopiero za kilka miesięcy, ale już zdążył zwiedzić Santiago Bernabeu i poznać niektórych zawodników.
– Najpierw zwiedzałem stadion, a następnie zjechałem do szatni. Wtedy zawodnicy już ją opuszczali. Zaskoczyło mnie to, że wiedzieli, kim jestem. W windzie wpadłem na Benzemę i Modricia. Byłem razem z Florentino Pérezem. Przywitał się z nimi, a oni mnie znali. Jak to możliwe? Gram nimi w grach wideo, a nagle mnie znają… Zrobiłem sobie z nimi zdjęcie – powiedział Rodrygo.
– To stadion nie z tego świata. To jest niczym wejście do gry wideo. To praktycznie to samo, a nawet jeszcze więcej. Udałem się również do ośrodka treningowego, miałem okazję porozmawiać z Sergio Ramosem… Nie potrafiłem tego wszystkiego zrozumieć. Zadawałem sobie pytanie: „Co ja tutaj robię? – dodał Brazylijczyk.