Ronald Koeman udzielił mocnego wywiadu dziennikowi Sport.
Człowiek klubu
– Przede wszystkim uważam się za człowieka klubu, zawsze wierzyłem, że mam obowiązek pomagać klubowi tam, gdzie jestem, szukając sposobów na poprawę drużyny bez narażania dobra klubu. Ale to, co dzieje się w Barcelonie w ostatnim czasie, jest czymś wyjątkowym. Przeżyłem już wszystko! Pierwszego dnia, kiedy tylko przyjechałem, Messi chciał odejść, był słynny biurofax; potem delikatna sytuacja finansowa klubu, także wotum nieufności i rezygnacja Bartomeu oraz zarządu. Wiele problemów. Nie było to łatwe. Przykładem tego, że chcę pomóc klubowi, była decyzja związana z Emersonem – powiedział szkoleniowiec Blaugrany.
Trudne momenty
– Są trudne i ciężkie momenty, kiedy się nad tym przez chwilę zastanowić, ale ostatecznie zawsze trzeba patrzeć na pozytywne rzeczy. I wtedy mówię sobie: “Ronald, to jest popieprzone, ale musisz to odwrócić i pokonać trudności”. Trzeba wiedzieć, jak odwrócić kartę po stracie najlepszego gracza na świecie, Leo Messiego, przy kontuzjach i problemach finansowych. Więc zamieniam to w wyzwanie i to mnie jeszcze bardziej motywuje. Ostatecznie liczy się dla mnie pasja i miłość, jaką czuję do Barçy i do mojej pracy – powiedział Ronald Koeman.
Tłumaczenie cytatów: fcbarca.com